Rozpoczyna się to, co tygrysy lubią najbardziej. Już dzisiaj startuje faza pucharowa Ligi Mistrzów. W gronie drużyn, które powalczą o prym w tych elitarnych rozgrywkach zostało już tylko 16 ekip z zaledwie kilku krajów. Faza grupowa nie przyniosła zbyt wielu niespodzianek. W zdecydowanej większości przypadków awansowały takie kluby, które były faworytami już przed pierwszymi spotkaniami. Kto w tym momencie ma największe szanse na wygraną w Champions League? Jakie są typy bukmacherów? Jakie drużyny, spoza ścisłej czołówki, mogą namieszać i okazać się najlepsze na sam koniec?

Jakie są wskazania bukmacherów?
Bukmacherzy, którzy legalnie działają na terenie Polski, już przygotowali zakłady na triumfatora Ligi Mistrzów. Głównym faworytem jest Manchester City. Piłkarze klubu z angielskiej Premier League w tej części rozgrywek zmierzą się z Schalke 04 Gelsenkirchen i co tu dużo ukrywać, powinni spokojnie sobie poradzić z Niemcami. W drugiej kolejności oceniane są szanse Barcelony. Klub z hiszpańskiej Primera Division zagra teraz z francuskim Lyonem i też jest zdecydowanym faworytem do awansu do kolejnej rundy rozgrywek w Champions League.
„Ta edycja Ligi Mistrzów jest wyjątkowo zacięta, tutaj bardzo trudno wskazać faworyta. Wielu typuje Manchester City jako zwycięzce tej edycji. Kto by nie wygrał to oglądanie tych drużyn w akcji jest ogromną przyjemnością.” – opinia z forum betonline.net.pl
Na trzecim miejscu zostały ocenione szanse Juventusu. W ostatnich latach klub z Turynu był kilka razy blisko finalnego zwycięstwa. Juventus przegrywał jednak w finałach z hiszpańskimi potęgami. Teraz na drodze do końcowego triumfu staje Atletico Madryt. Na pewno Juventus musi przygotować się na trudne spotkania, ponieważ zawodnicy Diego Simeone także mają chrapkę na wygraną w tej edycji Ligi Mistrzów.
Czy Manchester City ogra rywali?
Z powyższych wskazań wynika, że bukmacherzy najwyżej oceniają szansę Manchesteru City. Czy piłkarze Pepa Guardioli rzeczywiście ograją wszystkich swoich rywali i na koniec okażą się najlepszą drużyną w tej edycji Champions League? Co tu dużo ukrywać, gracze z angielskiej Premier League rzeczywiście mogą to zrobić. Mają bardzo szeroką i wyrównaną kadrę. Pep Guardiola to jeden z najlepszych, jak nie najlepszy, trenerów na świecie.
Nie chodzi tylko o to, że Katalończyk jest w stanie ustalić odpowiedni skład, dobrać optymalny system gry itd. To również człowiek, który potrafi trzymać w ryzach całą szatnię. Manchester City to drużyna, która często gra w innym zestawieniu personalnym. Na koniec chodzi o to, aby wszyscy najważniejsi piłkarze mieli odpowiednio dużo sił na decydujące, najważniejsze spotkania tego sezonu 2018/19. W tym momencie także stawialibyśmy zatem na to, że to właśnie klub z Premier League będzie najlepszy.
Kto może zaatakować z drugiego szeregu?
PSG, Bayern Monachium, Real Madryt, Liverpool, Atletico itd. to drużyny o wysokiej klasie. Przez bukmacherów nie są jednak uważane za największych faworytów do wygrania Ligi Mistrzów. Kto wie, czy z tego drugiego szeregu skutecznie nie zaatakuje jednak PSG.
Klub z Francji ma co prawda pewne kłopoty kadrowe. Piłkarze PSG mogą jednak tak naprawdę całkowicie skupić się na rozgrywkach pucharowych, ponieważ w lidze nie mają godnego siebie przeciwnika i spokojnie zmierzają po kolejny tytuł. Takie oszczędzanie sił w decydujących momentach może być na wagę złota.